wtorek, 26 sierpnia 2014

Malowane tenisówki DIY

    Ale mnie długo nie było... aż wstyd :P

    Na przeprosiny wstawiam tenisówki i bransoletkę robione na zamówienie dla pewnej dziewczyny z Finlandii. Efekt jest bardzo fajny, uznaje dzieło za satysfakcjonujące ;)



    Jeszcze trochę, a pojawią się nowe propozycje na okres jesienno-zimowy. Malowanki i plecionki, które rozproszą smutek związany z zakończeniem lata.

    A może jakieś Candy? czemu nie ;)

    Chcesz swoją własną malowankę? zajrzyj na www.facebook.com/malowanaszafahandmade i napisz do mnie :)

   Koszt od 40zł za parę. Uzależniony od szczegółowości malunku. Zapraszam!

poniedziałek, 21 lipca 2014

Inspiracje z Malowanej Szafy. Szybki sposób na szorty DIY + tutorial

    Dziś zapraszam Was na pierwszy odcinek moich inspiracji z Malowanej Szafy. Cykl ten dotyczył będzie prostej i szybkiej przeróbki ubrań, które zalegają w szafie, a mogłyby otrzymać nowe życie.
   Na pewno większość z Was ma w swojej garderobie stare jeansy, które nosi sporadycznie lub nie nosi wcale, które nie są gotowe do oddania (nie przyjmuję myśli, że do wyrzucenia :P), ale z pewnych powodów nie chcemy ich w danej chwili zakładać na tyłek. 
   Ja mam w swojej szafie kilka takich par i postanowiłam zmienić ich żywot, a tym samym wykorzystać je w moim cyklu inspiracji z Malowanej Szafy.

Do pierwszej przeróbki potrzebujemy:
-starych jeansów,
-linijki (opcjonalnie),
-farby/farb do tkanin (w tym przypadku białej),
-pędzelka,
-czystej kartki,
-drukarki (opcjonalnie),
-nożyczek.

1. Pierwszy krok to obcięcie do odpowiedniej długości nogawek. Ale tu nasuwa się pytanie: Jaka jest ta właściwa długość? Dla mnie to taka, która po prostu zakrywa pośladki:P więc moim sposobem jest założenie spodni i zaznaczenie kreską na spodniach odpowiedniej długości. Potem zdejmujemy spodnie, obcinamy rzeczoną nogawkę, zaznaczając uprzednio długość linijką, lub na spontanie. 

2. Najprostszym sposobem na to aby obie nogawki były równe, to złożenie spodni na pół o obcięcie drugiej nogawki analogicznie do pierwszej. 

3. Gotowe :) teraz czas na ciąg dalszy.



4. 5. Kolejnym etapem jest wybór szablonu/wzoru jaki chcemy szybko namalować na spodenkach. Mi chodziły po głowie gwiazdy, serca, kropki, ale ostatecznie zdecydowałam się na koty, ale to chyba nie jest niespodzianką :P.
Jeżeli mamy czas i pomysł, to możemy kombinować i zaprojektować własny szablon. Jeżeli zaś zależy nam na czasie, to poszukujemy szablonu przez wyszukiwarkę, drukujemy i starannie wycinamy.

6. Ostatnim elementem zabawy jest decyzja w jakich miejscach chcemy umieścić malunek. Następnie przykładamy tam szablon i zgodnie z konturami zamalowujemy farbką środek. jeżeli chcemy aby kontury były wyraźne, a środek porządnie zamalowany, to przykładamy się do tego i ostrożnie wypełniamy miejsce w kartce. 
    Ja chciałam żeby kontury nie były ostre, a koty miały wyjść lekko poprzecierane. 

7. Kolejno odczekujemy czas podany na etykiecie farby, postępujemy zgodnie z zaleceniami (zaprasować itp). No i mamy nowe jeansy :) nogawki można podwinąć lub postrzępić dla lepszego efektu :)

Dla chętnych do pobrania szablony, z których korzystałam:



Zapraszam na moją stronę na facebooku gdzie na bieżąco można śledzić moje inspiracje facebook.com/malowanaszafahandmade

piątek, 18 lipca 2014

malowana koszulka i tenisówki DIY

    Oh.. dawno mnie tu nie było. Ale dużo się działo, sesja, obrona i tak dalej. Ale dziś mam dla Was  coś nowego i obiecuję poprawę :)
    Pokażę Wam moje ostatnie malowanki wykonane na zamówienie.
    Koszulkę wykonałam zgodnie z wizją mojej przyjaciółki. Grafika jest inspirowana kadrem z filmu Fight Club i przedstawia Helenę Bohnam Carter. 
   Było to wyzwanie, ale jestem zadowolona z końcowego efektu. No i czego się nie robi dla przyjacółki :)

    Kolejnym zamówieniem były miętowe tenisówki z wcześniej już występującymi grafikami, puszkiem i ciasteczkowym.


Jesteś zainteresowany zamówieniem malowanych butów, koszulki lub innych tekstyliów?

Zapraszam Cię do kontaktu ze mną przez mój fanpejdż facebook.com/malowanaszafahandmade 

tenisówki, fason jak na zdjęciu, 40zł + koszt wysyłki (kolor butów, fason i grafika do uzgodnienia)
koszulka 40zł + koszt wysyłki (kolor koszulki i grafika/napis do uzgodnienia)

chcesz złożyć u mnie większe zamówienie? dostaniesz rabat!

Zapraszam

środa, 25 czerwca 2014

Rozstrzygnięcie Candy :)

   Witam Was bardzo ciepło i ogłaszam z radością zakończenie mojego pierwszego Candy :)
Udział w rozdaniu wzięło 21 uczestniczek, które spełniły moje wymagania. Bardzo się cieszę, że dołączyło Was tak wiele.

    Nagroda w moim pierwszym Candy wędruje do... Lexie's Art ! Gratulację!
    Mail w sprawie adresu do wysyłki został już wysłany :)

    Oto fotorelacja z losowana, w którym pomagała mi moja kotka ;)

    Ale to nie wszystko!
    Postanowiłam przyznać nagrodę niespodziankę jeszcze jednej osobie i spontanicznie poczyniłam dodatkowe losowanie.
    Niespodzianka wędruje do... Marcepanowej Panienki. Wielkie gratulacje ;) mam nadzieję, że prezent się spodoba.


   Spodobały mi się te rozdania, więc pytam Was czy macie ochotę na więcej?
  Jakie nagrody wolicie? Gotowe wyroby czy karnety do wykorzystania na zamówienie w Malowanej Szafie

  Jeszcze raz Wam dziękuję za udział! 

czwartek, 12 czerwca 2014

Moje spersonalizowane bransoletki DIY

    Coś ostatnio rzadko tu zaglądam, ale codzienne obowiązki nie dają mi wytchnienia ;) wczoraj wieczorem do późna cudowałam ze sznurami i zawieszkami aby nadrobić zamówienia.
   Dziś chciałabym Wam pokazać co zrobiłam dla siebie. Gdy mam jakieś nowe materiały (rzemienie, sznurki, sznury, zawieszki) robię również coś dla siebie, wiadomo. Jednocześnie wtedy jestem odpowiednio przyozdobiona, ale też moje rękodzieło reklamuję na własnym ciele.
   To co tu prezentuje, to oczywiście nie wszystko, ale każdej z bransoletek nadałam odpowiednie znaczenie, bo częściowo też o to tutaj chodzi.


  • 69 to znak zodiaku raka, a nie co innego jak niektórzy sądzili :P,
  • "never, never give up!" oczywiste :) Piórko- dla mnie to lekkość rozwiązywania problemów, które napotykam, tak sobie wymyśliłam,
  • "I <3 my cat" to też jasne, mam takiego łobuziarskiego kota, którego bardzo kocham. A na serduszku "made with love", bo przecież rękodzieło też jest jedną z mych namiętności ;)
  • strzałka- podążanie do własnego celu ;)
fajna ta zabawa z symboliką. A Wy co byście chcieli mieć na swojej bransoletce?




Dodatkowo ludziska przypominam co CANDY!!!!!!

Brakuje tylko 3 obserwatorów! Klikajcie, to nic trudnego, a do tego można wygrać, bo szanse są bardzo duże!

Ja już się od dawna nie mogę doczekać, a uczestnicy pewnie tym bardziej ;)

tutaj zasady losowania -> CANDY







poniedziałek, 2 czerwca 2014

Bransoletki handmade: sznur jubilerski + charmsy

    Mam dla Was moje nowe pięknoty. Szaleństwo ze sznurem jubilerskim i zawieszkami trwa. Ozdoby wychodzą tak urocze, że nie chce się przestać! :)
    Bransoletki ze zdjęć zostały wykonane na zamówienie dla kilku osób. Nawet koleżanki mojej mamy z pracy poskładały zamówienia gdy zobaczyły ją w ozdóbce ode mnie.

Może któraś z Was chce zaadoptować taką ślicznotkę? :)
Podwójna bransoletka + 2 zawieszki to 15zł (+przesyłka)

Piszcie! sznury i charmsy do wyboru ( lumpeksowaszafa@gmail.com )

jak widać na zdjęciach na większe i mniejsze nadgarstki



UWAGA! Jeszcze 4 obserwatorów i oficjalnie zakończy się moje pierwsze blogowe candy! Nie mogę się już doczekać :)

czwartek, 29 maja 2014

Ciasteczkowy Potwór zmalowany na tenisówkach

    Dziękuję wszystkim, którzy zdecydowali się wziąć udział w candy i obserwować mojego bloga! Jest Was już 30! Jeszcze tylko 5 osób i rozpocznie się wielkie losowanie! Już nie mogę się doczekać, bo mam ochotę na kolejne candy, gdyż są nowe pomysły na zmalowanki i bransoletki :)

   Dziś zaprezentuje Wam kolejną zmalowannę zrobioną na zamówienie. Świetny pomysł na ozdobienie tenisówek. Koncepcja i kolor trampeczek pochodzą od fajnej, kolorowej dziewczyny, która złożyła zamówienie. Po jej zadowoleniu sądzę, że udało mi się spełnić jej oczekiwania :)

Ciasteczkowy Potwór mode on!


 Może ktoś Was ma ochotę na taką zmalowankę?
 Tenisówki 40zł+ koszt wysyłki (wzór do ustalenia)

Teraz na warsztacie u mnie sznur jubilerski. Już wymajstrowałam 6 bransoletek na zamówienie! Muszę zrobić w końcu i dla siebie. Pięknoty!

 Na koniec chciałam odnieść się do jednego z komentarzy, który zostawiła u mnie pewna czytelniczka bloga. Zarzuciła mi przy wzorze z Pusheenem, że łamię prawa autorskie stosując tą grafikę w swoich pracach. Otóż ma rację, ale przecież żadna z grafik przeze mnie malowanych nie jest moim autorskim wymysłem. Nie wiem czy to źle, czy dobrze, najwyżej ktoś wpakuje mnie do więzienia, trudno! ;) ja tylko odzwierciedlam po swojemu pewne obrazki i tyle.








środa, 21 maja 2014

Dziecięca malowana bluzeczka i bransoletki na zamówienie

    Dziś chciałabym Wam pokazać bluzeczkę wymalowaną dla chrześnicy mojego chłopaka, która w czerwcu będzie obchodziła roczek. Koszuleczka trochę na wyrost, ale podobno dzieci szybko rosną :)
    Prosty motyw owoców w stylu kawaii, taki kołnierzyk z nich zrobiłam. Szło mi dobrze aż do cytrynki, która mi strasznie nie wyszła, ale jest 1 do 4, więc ogólnie wychodzi na plus :P
    Ostatnio trochę zmalała mi wena do rękodzieła, a dostałam sporo zamówień, więc tak czy siak muszę zasiąść do malowania. Może wynika to z presji terminów? Do tego nadchodząca sesja, obrona i inne problemy. Ciężko się skupić na malowaniu jak w głowie myśli o milionie innych dedlajnów. No cóż, przede wszystkim muszę pamiętać, że rękodzieło do hobby, czyli przyjemność i nie traktować go jak obowiązku :) 


    Na wczoraj miałam kolejne zamówienie z bransoletek rzemykowych, czerwony cieszył się takim powodzeniem, że już się skończył :)


    Teraz mam w planach kolejny projekt bransoletkowy, nabyłam już półfabrykaty i zrobiłam testową ozdobę, ale na razie muszę się zająć pilniejszymi zleceniami :)

   Na koniec chcę Was zaprosić do polubienia mojego świeżutkiego fanpejdża na facebooku

i przy okazji przypominam, że polubienie, to dodatkowy los w moim CANDY, które trwa do 35 obserwatora, jesteśmy coraz bliżej wyników! Jeszcze tylko 9 osób, jesteście świetni!







 

sobota, 17 maja 2014

Rzemykowe bransoletki ze srebrną zawieszką DIY

    Od pewnego czasu bardzo podobają mi się proste, nieprzekombinowane bransoletki na rzemyku.  Oglądając różne fasony w sklepach uznałam, że na swoją prostotę są zbyt drogie, a większości nie posiadają zapięcia, tylko supełki do przesuwania. Jednak ładne zapięcie dodaje ozdobie elegancji.
    Postanowiłam więc, że sama zrobię sobie takowe bransoletki. Zakupiłam rzemienie, łączniki, zapięcia i zabrałam się do pracy. 
   Jako pierwsze dla Was bransoletki w wersji czerwonej, która wygląda bardzo klasycznie, elegancko i trafnie komponuje się ze srebrem. Poniżej na zdjęciu przykładowe zawieszki na czerwonym zamszowym rzemieniu. Tą z sową zrobiłam dla Mamy :)
   
    Chcesz taką bransoletkę? Nie ma sprawy! Napisz :) to tylko 9,99zł, a w tym już koszty przesyłki. Jeśli weźmiesz więcej, nie dopłacasz za większą przesyłkę.
    Do wyboru 6 różnych zawieszek, 3 kolory rzemyka. Do wyczerpania zapasów, czyli
    Kto pierwszy ten lepszy!

przypominam o trwającym CANDY -> KLIKAJ
w którym do zdobycia jest jedna z poniższych bransoletek :)


niedziela, 11 maja 2014

Malowana koszulka z buldogiem

    Na początku chciałabym podziękować osobom, które wyraziły chęć udziału w moim pierwszym candy. Do rozdania zostało jeszcze 20 obserwatorów, którzy dołączą się do mojego bloga. Bardzo się z tego cieszę i już mam chęć wstawiać nowy post :)

    Dziś chciałabym pokazać Wam moją kolejną malowaną koszulkę, którą zrobiłam jeszcze przed majówką.
    Na motyw wybrałam grafikę buldoga, która już od jakiegoś czasu chodziła mi po głowie. Tak jak przy koszulce z tygrysem (zobacz koszulkę) postanowiłam znaleźć grafikę wektorową, której trudność namalowania będzie odpowiednia do moich sił :)
    Tutaj chciałabym się jeszcze zatrzymać aby opowiedzieć Wam jak wykonuję taki malunek. Po pierwsze nakładam koszulkę na paletę, mierzę linijką tak aby znalazła się ona na samym środku bluzki. Kolejno przypinam szpilkami materiał naciągając go tak, aby nie powstały żadne zagniecenia. Następnie zaznaczam cienkim mazakiem środek malunku w ten sposób aby odnieść do tego resztę elementów. W kolejnym kroku ustawiam na komputerze grafikę w takim rozmiarze, w jakim chcę go przenieść na koszulkę i odmierzając dokładnie długość poszczególnych elementów oraz kąt ich położenia względem innych (stąd na zdjęciu linijka oraz kątomierz :)) przenoszę na materiał.
    Oczywiście w pewnych momentach pozwalam sobie na odrobinę rysowania "na oko" aby nie była to tylko geometria, ale odliczanie centymetrów chociaż wydaje się żmudne, pozwala zachować odpowiednie proporcje.



    Gdy powstały już kontury zastanawiałam się czy nie zostawić tylko takiego surowego rysunku, ale chęć dalszego malowania była silniejsza, więc mieszając barwy pozwoliłam sobie trochę zaszaleć i koloryzacja powstawała już bardziej spontanicznie.
    
    Jak podoba się Wam efekt końcowy? Wolelibyście same kontury czy jednak pokolorowany jest lepszy? 


Dla zainteresowanych szablon tejże grafiki -> kliknij aby pobrać szablon

Tutaj do zakupienia oczywiście w moim sklepiku powyższa koszulka -> kliknij aby przejść do sklepu    
UWAGA już licytacja rozpoczęła się! Ostatnia szansa aby zdobyć bulldoga w niskiej cenie! :)

Jeszcze chciałam wspomnieć, że obydwie pary trampek z Pusheenem znalazły swoich właścicieli :)

Zostały jeszcze trampki infinity! W okazyjnej cenie do zdobycia! Rozmiary 37 i 38 

Jeśli chcesz mieć coś oryginalnego, mogę to namalować! :)
to skontaktuj się ze mną, spełnimy Twoje marzenia klikaj po kontakt

poniedziałek, 5 maja 2014

CANDY w Lumpeksowej Szafie

    Już dziś rozpocznie się zapowiadane Candy! Tak jak pisałam post niżej wiele osób odwiedza mojego bloga, ale nie zostawiają śladu po swojej wizycie :) W związku z tym aby odpowiednio nagrodzić Was i zmotywować do działania ogłaszam pierwsze i nie ostatnie Candy w Lumpeksowej Szafie.
    Wasza aktywność jest mi niezbędna abym miała motywację do dzielenia się z Wami moimi pracami DIY poza tym fajnie by było pokazać się większej liczbie osób niż do tej pory. Czy jest jakiś milszy sposób osiągnięcia tego od Candy? Na pewno nie :)
    
Co jest do zgarnięcia? 

Macie szansę otrzymać:
 ręcznie robioną bransoletkę z czerwonego zamszowego rzemyka ze srebrnym łącznikiem w kształcie pieska wraz z ręcznie malowanymi farbami do tkanin skarpetkami z motywem kotka (na obydwu skarpetkach są kotki i łapki)

Co trzeba zrobić?

1. Skomentować któryś z moich poprzednich postów (nie licząc tego).
2. Zostać publicznym obserwatorem mojego bloga.
3. Wstawić banner na swojego bloga z linkiem do tego posta

4. DODATKOWY LOS: polubić mój funpage na facebooku: https://www.facebook.com/malowanaszafahandmade

 baner:


4. Pod tym postem napisać:
obserwuję jako: /nazwa obserwującego/
facebook: TAK/NIE

Nic prostszego!

Candy trwa do 35 obserwującego. Mam nadzieję, że dacie radę, pokażcie mi, że jesteście :)

Nagrodę rozlosuję wśród osób, które spełniły powyższe warunki. Fotorelację z uczciwego losowania zdam na blogu :)


zapraszam!


niedziela, 27 kwietnia 2014

Ręcznie malowana koszulka DIY i zapowiedź CANDY

 

    Ciąg dalszy szaleństwa z farbami do tkanin. Tym razem wzięłam na warsztat dwie zakupione na tą okazję koszulki. Poszukiwałam inspiracji pośród różnych gotowych t-shirtów i uznałam, że wdzięcznym motywem będzie zwierze, ale w klimacie azteckim. Zaczęłam więc od wyboru fajnej wektorowej grafiki, która nadałaby się na szablon. Gdy znalazłam to, co mi odpowiadało wydrukowałam obrazek na kartce A4.
    Aby ułatwić sobie pracę oraz wypróbować nowy pomysł, przypięłam wydrukowany rysunek na paletę, a na to nałożyłam koszulkę jak normalnie do malowania, ale tym razem grafika przebijała przez biały materiał w ten sposób, że była widoczna dla mnie i mogłam odrysowywać przebijający się kształt. Niektóre detale były słabo widoczne, więc miałam na monitorze wyświetlony oryginał.
    Podczas odrysowywania zmieniłam nieco kontury tygrysa dzieląc je na segmenty, w ten sposób chciałam osiągnąć wcześniej opisany aztecki styl. Użyłam to malowania neonowych kolorów, które na białej tkaniny prezentują się wzorowo :D
   Początkowo zielony motyw nie był zaplanowany, jednak po namalowaniu samego tygrysa mało mi było kolorów. Geometryczny wzór wzdłuż malunku dopełnia zgrabnie całości :)

Tutaj szablon do pobrania dla chętnych -> Klik szablon

A tutaj można odwiedzić mój sklepik na allegro, w którym jest dostępna ta koszulka -> MOJE ALLEGRO


    Zauważyłam, że według statystyk coraz więcej osób odwiedza mojego bloga, ale wciąż mało komentarzy lub obserwacji, które motywowałyby mnie do dzielenia się z Wami moimi pomysłami. W związku z tym chciałabym zapowiedzieć candy, które rozpocznie się w kolejnym poście. Do rozlosowania będą nagrody niespodzianki, które, mam nadzieje, zachęcą Was do większej aktywności :) Więc warto obserwować Lumpeksową już dziś aby nie przegapić pierwszego (i nie ostatniego) candy na tymże blogu. Zapraszam!

piątek, 25 kwietnia 2014

miętowe malowane tenisówki DIY

    Dziś kolejna odsłona malowanych miętowych tenisówek. Znak nieskończoności powstał z wyciętego szablonu przyklejonego na buta dwustronną taśmą. Jaskółka, to już moja własna inwencja. 
    Na prawym bucie widnieje symbol nieskończoności, a na lewym napis "infinity", z którego jestem bardzo zadowolona, bo malowałam go odręcznie wzorując się na wybranej czcionce i wydaje mi się udany.
    Powstały dwie wersje malunku, jedna czarno-turkusowa, a druga czarno-czerwona. Na turkusowej wersji kapnęła mi czarna farba na prawego buta, czego efektem jest domalowana mała jaskółka. Niestety moja pierdołowatość przejawia się na każdym kroku :P ale myślę, że nie wygląda to źle.

    Z miętowych tenisówek została mi ostatnia niepomalowana para. Nie wiem czy wymyślę coś nowego, czy powielę motyw nieskończoności, który na trampkach bardzo mi się podoba.

   Teraz mam na warsztacie dwie czyste damskie bluzki na krótki rękaw. Macie jakieś propozycje na wzór? Jakie motywy podobają wam się na ubraniach?



    Oczywiście obie pary do nabycia na moim sklepiku allegro, zapraszam. 

poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Ręcznie malowane koszulki dla braci

    Korzystając z okazji, że na święta przybywają do nas goście z dwójką małych chłopców, postanowiłam iść za ciosem i spróbować się w malowaniu dziecięcych koszulek. 
    Kupiłam dwie, jedną dla pięciolatka, a drugą dla trzylatka. Chciałam aby wzór na bluzeczkach był spójny, dlatego jakiś czas zastanawiałam się nad tym, co namaluje. Analizowałam kreskówki, które lubią dzieci, wszystkie możliwe motywy, no i oczywiście chciałam podkreślić, że są to bracia. 
    Olśniło mnie: Bolek i Lolek! Chłopcy uwielbiają tą bajkę, postacie są łatwe do namalowania, a dodatkowo można rozłożyć ten motyw na obie koszulki. Chciałam aby aplikacja była na środku z jakimś drobnym napisem. Wtedy odkryłam, że na większej z koszulek jest skaza na dole bluzki. To małe rozcięcie popsuło mi szyki i aby nie kupować nowej bluzki postanowiłam zmienić plany dotyczące malunku. 
   Zszyłam delikatnie rozcięcie i żeby zamaskować szew postanowiłam namalować postacie niżej. Tak więc noga Bolka jest namalowana na szwie i na pierwszy rzut oka go nie widać. Przy aplikacjach na dole bluzki środek pozostał pusty, więc napisałam na każdej "Najlepszy brat na świecie" i narysowałam strzałkę, która wskazuje na stojącego obok brata :) Taki zabawny motyw dla dwóch ciągle kłócących się łobuziaków. 

    Dzieciakom koszulki bardzo się podobały i zaraz chciały je ubierać. Od razu dostałam zamówienia na Spidermana, samochody i inne postacie z bajek, których nazw nie jestem w stanie powtórzyć :P
   Mi bardziej się podoba Lolek, może dlatego, że wyszedł mi ładniej no i kolorystycznie też jest przyjemniejszy.




piątek, 18 kwietnia 2014

Miętowe trampki DIY

    Od wczoraj wciąż szaleję z farbami do tkanin i wymyślam nowe wzory. Od dawna chciałam pomalować tenisówki. Kupiłam kilka par w świetnym miętowym odcieniu i zabrałam się do planowania aplikacji. Od razu do głowy wpadł mi słodki kotek Pusheen, który okazał się być bardzo wdzięcznym tematem malunków.


   Każda para butów miała być z innym rysunkiem, ale tak miło się tworzyło, że pomalowałam już pusheenowo 3 pary, w tym jedną dla siebie. 
   Poniżej trampki wzorowane na powyższym gifie :)


 
    A tutaj buty z Kotkiem śniącym o nutelli. Te są moje, ale drugie z tym samym motywem zrobiłam na sprzedaż.


    Trampki do kupienia na allegro po kliknięciu baneru po prawej stronie bloga :)
 

środa, 16 kwietnia 2014

Malowana bluzka DIY



    Postanowiłam rozpocząć swoją przygodę z farbami do tkanin. Wybrałam bardzo popularne i sprawdzone przez innych farbki firmy profil. Wczoraj przyszła do mnie paczka (zamawiałam na allegro) i od razu pełna emocji postanowiłam zabrać się do malowania. Miałam od kilku dni głowę pełną pomysłów, ale zaczęłam od czegoś prostego.

    Rozpoczęłam od poszukiwań w internecie grafik z piórem, a potem odpowiednio zainspirowana zabrałam się do pracy. Na pierwszy ogień poszła moja stara siwa bluzka. Postanowiłam, że pierw naszkicuję na niej wzór wzorując się na jednej z grafik. Reszta malunku powstawała spontanicznie, ponieważ tak bardzo chciałam już malować, że niedługo zastanawiałam się nad doborem kolorów :)

   Do pomalowania piórka wybrałam biały i turkusowy i cieniowałam je według uznania. Na koniec kilka dopieszczeń i napis "life". Po niecałej godzinie malunek był gotowy! Byłam zdumiona, że poszło mi tak szybko. Po wielogodzinnym schnięciu farby zaprasowałam nadruk przez pergamin, tak jak nakazuje etykieta na farbkach.

   Jestem bardzo zadowolona z końcowego efektu, nie spodziewałam się, że malowanie tymi farbkami jest tak łatwe i szybkie. Jak na pierwszy raz, to jestem z siebie bardzo dumna :)

   Już dziś w przygotowaniu jest kolejna rzecz. Jaka? To niespodzianka!



Bluzeczka do zgarnięcia! licytacja od 4,99 !
klikaj aby zobaczyć aukcję!

czwartek, 10 kwietnia 2014

króliczki DIY tutorial, czyli jak kreatywnie wykorzystać bluzki z lumpeksu


    
    Wczoraj zainspirowały mnie do działania sklepy pełne Wielkanocnych dekoracji i gadżetów. Najbardziej spodobały mi się ocieplacze na jajka w kształcie królików i kurczaczków, co wydaje mi się bardzo zabawną i pomysłową ozdobą. Czemu nie zrobić go sobie samodzielnie? Proste wykonanie, kolorowe materiały i gotowe! Tak też zabrałam się za swoje króle :)

    Pracę zaczęłam od naszkicowania szablonu ta sztywnej tekturce, którą łatwo odrysować na materiale. Szablon to tułówx2, brzuszek, uszy i wnętrza uszux2, podszewkax2. Wszystko wystarczy wyciąć o odrysować na materiale. Do wykonania korpusu i uszu wykorzystałam starą bluzkę, a do brzuszka, wnętrza uszu i podszewki koszulę. Obydwie rzeczy oczywiście z lumpeksu, więc bez żalu zabrałam się do cięcia.


1. Jako pierwsze przygotowałam uszka. Najpierw wycięłam z siwego materiału uszy właściwe, a kolejno ich wnętrza z kraciastej koszuli. Mniejsze części doszyłam pojedynczo do większych z jednej strony każdego ucha. Kolejno pozszywałam obie części uszu na lewej stronie aby szew był estetyczny. Potem przewinęłam na prawą stronę i wypełniłam stelażykiem ze sztywnego papieru

2. Kolejno wycięłam przednią i tylną stronę korpusu oraz brzuszek, który naszyłam na przednią siwą część.

3. Najtrudniejszą częścią dla mnie było wyszycie mordki. Aby nitka nie plątała się i nie ściągała materiału użyłam od spodniej strony kawałków sztywnego papieru.

4. Następnie przygotowałam podszewkę, która będzie wewnątrz ozdoby. Wycięłam ją z szablonu korpusu z kraciastego materiału. Potem zcięłam obie części korpusu i podszewki od spodu aby uzyskać kształt czapeczki. W miejscu ścięcia zszyłam podszewkę z siwym materiałem obu części(przód i tył).

5. Ostatnim etapem było zszywanie na lewej stronie obu części wraz z uszami. Ten etap wymagała dokładności aby załapać nitką wszystkie 4 warstwy oraz wszyć równo uszka.

   Zrobiłam w sumie 3 króliczki, chociaż wydaje mi się, że pierwszy z nich wyszedł mi najlepiej. Zajęło mi to sporo czasu, ponieważ szyłam wszystko ręcznie. Ale jestem z siebie dumna i już zabieram się za projektowanie kolejnych wielkanocnych ozdób :)